Obserwatorzy

wtorek, 25 lutego 2014

Zestaw do brwi Oriflame recenzja..! :)

Witam Was Kochani..!

Dzisiaj przychodzie do was z recenzją zestawu do brwi Oriflame. A więc już nie zanudzam tylko zaczynam.

Producent o Swoim produkcie pisze :
"Poręczny zestaw do stylizacji brwi. Dzięki niemu podkreślisz kolor i kształt brwi, dzięki czemu twarz zyska bardziej wyrazisty, ale jednocześnie bardzo naturalny wygląd. Zawiera 2 cienie, 2 pędzelki i wosk do układania brwi."
Cena produktu bez promocji to 33,00 zł , ale w katalogach Oriflame można często spotkać promocję i można tą zestaw do brwi kupić za 19,99 zł.. :)




A więc, opakowanie jest bardzo eleganckie, fajne zgrabne poręczne pudełeczko. Koloru czarnego. Moje niestety jest już porysowane. ;/



W środku znajdują cię dwa cienie w odcieniu dwóch brązów, oraz wosk i lustereczko na cała długość wewnętrznego opakowania. W środku znajdziemy też karteczkę która pokazuje nam jak korzystać z zestawu, która mówi nam o tym że czarny pędzel służy do nakładania cieni, a z biały do wosku.




Cienie są na pigmentowane bardzo dobrze, do wyboru dwa cienie - jasny i ciemny brąz, dla blondynki i brunetki można powiedzieć. Kolory nie za ciepłe, nie za chłodne, w sam raz.Konsystencja miękka, dlatego przy nabieraniu ich trochę się kruszą. Jak ja korzystam z tego zestawu to czasami korzystam z obu i mieszam oba jeśli jest to makijaż wieczorowy i chce mieć mocniej podkreślone brwi, a jeśli jest to makijaż codzienny to korzystam tylko z tego jaśniejszego koloru i jak dla mnie jest to kolor idealny..! W ogóle jak dla mnie ten zestaw jest GENIALNY, ponieważ te dwa kolory pozwolą mi wykonać makijaż u każdej dziewczyny.  
Jeśli chodzi o wosk, hmmm to powiem wam że jakoś ja nie jestem przekonana do niego, może dlatego że ja nie przepadam za woskami. Ja wole żele które utrwalają nasze brwi by zostawały w takim kształcie jakim chcemy. :) Ale jeśli ktoś lubi, to ja nie odradzam, w ręcz zachęcam do wypróbowania go.



Zestaw posiada szufladkę w której "mieszkają" sobie dwa małe pędzelki w osłonkach (osłonki można wyrzucić jeśli toś uważa że nie są mu potrzebne). Moim zdaniem jest to genialny pomyśl ponieważ mamy wszystko razem i nie musimy szukać. :) Ja uwielbiam takie rozwiązania.



Pędzelki są z tworzywa syntetycznego, są twarde co dla niektórych jest plusem dla niektórych minusem. Dla mnie jest tak pól na pól ponieważ świetnie się nimi pracuje, fajnie nadaje się brwiom kształt, ale mogły by być trochę bardziej miękkie. Ponieważ ja lubię gdy pędzel do brwi jest taki nie za twardy nie za mięki taki pół na pół, dlatego moim faworytem jest pędzel Maestro 640 w rozmiarze 6.



Na zdjęciu poniżej mam zrobioną tylko jedną brew. Zdjęcie trochę przekłamuje, bo było robione aparatem cyfrowym, ale w świetle dziennym. Minimalnie, ale przekłamuje.
I oczywiście jestem w trakcie testowania podkładu firmy Pierre Rene Skin Balance. :)



Podsumowując :
PLUSY :
+ Kolory cieni i ich pigmentacja
+ Opakowanie, mi osobiście bardzo się podoba. :)
+ Cena. Jeśli kupimy ją za promocyjną cenę.

MINUSY :
- Pędzle mogły być trochę inne, ale w sumie za taka cenę to też nie oczekujmy cudów.


Koniecznie piszcie czy się wam podało, czy wy miałyście i czy korzystałyście.. ?

Pozdrawiam Basia. :)

sobota, 22 lutego 2014

Moje odkrycie Alantandermoline, leki krem..!

Witam Was Kochani..!

Dzisiaj przybywam do was z moim hitem wszech czasów do pielęgnacji mojej buzi..! :) A mianowicie chodzi mi  Alantandermoline, leki krem.
Jakiś czas temu moje skóra w zewnętrznym kąciku oka zawsze gdy zmyłam makijaż była podrażniona i zaczerwieniona i strasznie piekła, było to nie do zniesienia, więc postanowiłam wybrać się do apteki w celu zakupu jakiegoś środka na tą moja przypadłość i Pani w aptece poradziła mi właśnie ten krem. I to był doskonały wybór tym bardziej, że cena to ogromny plus, bo zapłaciłam za niego 8,20 zł. Po pierwszym użyciu go, byłam sceptycznie nastawiona, ponieważ ja nie lubię jak krem pozostawia takie dziwne uczucie na twarzy, taką trochę tłustą warstewkę. Ale gdy poczekałam 10-15 minut jak kremik się wchłoną, to wtedy szok..! Moja buzia była ładnie wygładzona, a moje przesuszone piekące miejsca, przestały mi dokuczać. :) Moim zdaniem jest to idealny krem nawilżający teraz odstawiłam wszystkie moje kremy , które stosowałam pod makijaż teraz używam jego, jest po prostu rewaluacyjny do tego celu.

Wiadomo jak to krem z apteki mamy też w opakowaniu ulotkę, wiec przytoczę kilka zadań z tej ulotki. :)
* Dlaczego warto stosować ?
Optymalnie dobrane substancje czynne takie jak : alantoina i d-pantenol sprawiają że skóra jest idealnie nawilżona i elastyczna oraz przyśpiesza regeneracje naskórka i reguluje gospodarkę wodną skóry.
Idealnie nawilża wysuszoną i skłonną do podrażnień skórę, przynosząc jej ulgę i ukojenie.
Dla kogo ?
Alantandermoline, leki krem to kosmetyk do codziennej pielęgnacji skóry niemowląt, dzieci i dorosłych.

Alantandermoline...
to seria kosmetyków do codziennej pielęgnacji skóry niemowląt, dzieci i dorosłych. Szczególnie polecana do skóry delikatnej i skłonnej do podrażnień.



Podsumowanie :)
Plusy:
+ Ma wiele zastosowań, można go stosować na wszelkiego rodzaju podrażnienia skóry jak i krem pod makijaż.
+ Cena jest dużym atutem, bo ja zapłaciłam za niego 8,20 zł.
+ Bardzo fajna konsystencja i formuła.
+ Pojemność, bo ma aż 50g.

Minusy:
- Brak zapachu, dla niektórych może nie jest to minus ale dla mnie jest ja lubię jak krem ładnie pachnie.

Koniecznie piszcie czy się wam podało, czy wy miałyście i czy korzystałyście.. ?

Pozdrawiam Basia. :)

piątek, 21 lutego 2014

Pędzle


Witam Was Kochani :)

Dzisiaj przychodzie do was z postem na temat pędzli. Napisze Wam jakie moim zdaniem są potrzebna pędzle na początek, tak na start i pokaże Wam niektóre z moich skarbów. A wiec już nie ma co się rozpisywać tylko zaczynam. :)

Jak ja zaczynam moja przygodę z makijażem to miałam dosłownie dwa pędzle, do pudru i do konturowania. Sama sobie się teraz dziwie i zastanawiam jakim cudem mi się to wszystko udawało, na pewno w tamtym czasie nie miałam takiej samo świadomości o tym jak powinien wyglądać poprawie wykonany makijaż i jakie to proste gdy ma się "kilku pomocników" do tego.
Będę pisać i wstawiać zdjęcia tak jak wykonuje się makijaż, przynajmniej jak ja to robię. :)
Pierwszy mimom zdaniem potrzebny pędzel to pędzel do podkładu. Ja posiadam kilka pędzli do tego zadania, ale pokaże wam dwa, jeden to typ pędzla języczkowatego, a drugi to flap top. Oba te pędzle są firmy LancrOne. Ja swoje pędzle dostałam w całym zestawie i niestety nie posiadają one konkretnej nazwy czy numerka. Moim zdaniem dla początkującej osoby polecam bym pędzel flap top ponieważ tego rodzaju pędzlem łatwo się pracuje, i nakładanie nim podkładu jest bardzo proste, szybkie i wygodne.



Kolejnym pędzlem który powinien się znaleźć w zestawie początkującej osoby jest to pędzel duży puchaty  do pudru. Jeśli nie przykryjemy cienka warstwą pudru podkładu to będziemy się świecić i podkład gorzej będzie nam się utrzymywał na twarzy.





Kolejny pędzel to pędzel skośny którym możemy za równo wykonturować twarzy jak i nałożyć róż na policzki.




Następną moja propozycja do "niezbędnika" początkującej osoby są pędzle do oczu. A mianowicie pędzle do cieni typu języczkowatego. Wiadomo każda z Nas jest inna i wielkość naszych powiek jest różna, i Nasze potrzeby są inne. Więc każda z Nas powinna wybrać pędzel taki na swoje potrzeby, bo wybór wielkości mamy ogromy. Ja wybrałam kilka z kolekcji żeby pokazać Wam że producenci mają ogromny asortyment i każda z Nas znajdzie i wybierze coś dla siebie.. :)


Kolejne to moim zdaniem taki must have. Bo bez tego rodzaju pędzla nie wyobrażam sobie żeby zrobić makijaż oka. A mianowicie chodzi mi o pędzle do tz blendowanie/ rozcierania cieni. I tak jak poprzednio tutaj też mamy do wyboru przeróżne.


I ostatni to pędzel do brwi, bo przecież brwi to nasza rama oka. Brwi nadają wyraz naszej twarzy. Skośny pędzel, tu również mamy duży wybór, lecz do mojej kolekcji dobrała się siostra która wzięła sobie jeden. Wiadomo jak to młodsza siostra.. :)



I to już wszystko co mam wam do przekazania dajcie znać czy się podobało.

Pozdrawiam Basia.

Początek..!

Witam Was Kochani..!

Nadszedł ten dzień w którym postanowiłam, że wezmę się w garść i zacznę prowadzić bloga. Na którym będę pisać o tym jak ja zaczęłam moja przygodę z makijażem i mam nadzieje że kogoś zainspiruje i ktoś podąży moimi śladami, i że spodoba się komuś mój blog. Mam nadzieje, że pomożecie mi duchowym wsparciem. :)
A więc ogłaszam, że blog KOSMETYCZNA WYCIECZKA ogłaszam za otwarty..!